wtf?! kurczę, pełnia, czy co? Baza Noclegowa robi przesadne fochy, mimo, że jest facetem, i przestaję mieć ochotę, naprawdę, na wszystko, w tym na off. i nie wiem, klepać biwak, nie klepać? w ogóle, kiedy tam dojadę, kiedy wrócę? chyba będę musiała pięknemi oczami wyprosić wolne na praktykach, po pół dnia przynajmniej z każdej strony...
wnerw. "czarna dupa"
Bracki też ma kryzys zwielokrotniony. pełnia, jak nic.
wrrr...
Noooo. Dziś pełnia. Wiem, bo organizm działa wg kalendarza księżycowego.
OdpowiedzUsuńAle, Misiu, ja nie śpię w pełnię, a nie przed, więc smsy w środku nocy - litości ;-) Oj, offfa na praktykach odpracujesz w polu.
w szklarni! a to chyba jeszcze gorzej;) gdyż będę wróblem przez szkło uduszonym i upieczonym, a potem padniętym. tak będzie. uf.
OdpowiedzUsuń