2010/02/09

baby, it's cold outside...

O! zdradliwy świeży śniegu,
co niewinnym swym obliczem
kamuflujesz
LÓD!
niech cię stopi słońce
wiosenne i
SPŁYWAJ! po tych żółwich grzbietach
...

tak, tak, mam głupawkę. a czemu by nie?

dla miłośników białego, hymn z biblioteczki zimofilów. wrażliwym na brak truskawek i lata odradzam słuchanie - gdy zabrzmią z gardeł słowa klucze, owym wrażliwcom we wnętrzach odezwie się taka tęsknota, no taka tęsknota, że ach:(

White Winter Hymnal from Grandchildren on Vimeo.




ps. dalej nieczynne, wsunęłam to przez szparę pod drzwiami.

4 komentarze:

  1. Anonimowy9/2/10 17:31

    No i jak ja mam słuchac, jak kocham truskawki??? NO JAK?!
    Wisnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiśnia? Truskawki? no z tęsknotą! chyba tylko. a może z bitą śmietaną pod ręką? a przeszukaj zamrażarkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Misiu Muzyczny, w taką zime po truskawkach w zamrażarce nie ma okruszka. A ileż można sama śmietanę?! Truskawki mrozone ze sklepu po 5,99 za pol kilo spozywam w miarę regularnie. Ale mają sie do TRUSKAWEK jak teoria do praktyki. Oględnie mówiąc.

    OdpowiedzUsuń
  4. no otóż właśnie nie chciałam wspominać, że mrożone truskawki są ogólnie disgusting.

    OdpowiedzUsuń